Norwid według Krasińskiego, czyli zawód nieproszonego wychowawcy
Autor przedstawia rozwój relacji między Zygmuntem Krasińskim i Cyprianem Norwidem, eksponując i komentując przede wszystkim punkt widzenia pierwszego z tych pisarzy, wyrażany w listach do wielu adresatów. Wskazuje na przyczyny rozczarowania Krasińskiego, który próbował zająć w stosunku do Norwida postawę mentora literackiego i duchowego przewodnika. Autor Irydiona wywierał presję na rzecz zmiany stylu u młodszego przyjaciela, zarzucał mu nadmiar wieloznaczności, „ciemność mowy”, która utrudnia zrozumienie sensu myślowego ambitnych dzieł poetyckich. Norwid tę krytykę odrzucił, bronił prawa do indywidualizacji stylu i języka, przyjmował założenie, że literatura musi zmuszać czytelnika do wysiłku indywidualnego i czynnego odbioru dzieła sztuki. Autor stawia tezę, iż w sporze tym ujawniły się fundamentalne różnice w podejściu do reguł tworzenia, Krasiński odwoływał się bowiem do idei poety-wieszcza i przewodnika, charakterystycznej dla pierwszej generacji romantyków, natomiast Norwid wykraczał poza romantyczny standard.
Tytuł dokumentu | Typ | Rozmiar |
---|---|---|
Porownania 31 22 FIECKO | [pdf] | [265 KB] |